Mata się nie podoba.
Kolory, znaczy się.
Damn.
No ja tak mam, opinie, recenzje, jaram się jak Holandia, a później dupa.
Zbita.
To zacznę od maty.
Za 99zł + koszty przesyłki zostałam właścicielem maty Baby Mix, wzór - Lisek.
Sama w sobie fajna, jako jedna z niewielu mat jest dość gruba, dość duża (około 90cm średnicy), ma sporo szeleszczących elementów, kilka zabawek.
Tylko brzydka.
Tzn brzydkie kolory, jak dla mnie.
Warto wybrać tę firmę, jednak raczej inny wzór :)
Szkoda, że na zdjęciach wyglądała zupełnie inaczej.
Zamówiłam również mate Tiny Love Kick&Play.
Wygrałam licytację, zapłaciłam 14,50zł + koszty wysyłki (więcej, niż sama mata). Cena rynkowa tej maty zaczyna się od 215zł do.. nieskończoności.
Jest kwadratowa i większa niż Baby Mix, niestety jest dość cienka.
Chorowałam na nią bardzo długo. Szczególnie podoba mi się w niej lusterko i panel grający.
Wymyśliłam sobie, że przełożę panel do "głównej" maty.
Teraz się okaże, która będzie tą główną :D
Może wyjść tak, że pogrubi się Tiny Love, a Baby Mix potnie się i zrobi liska-przytulankę :)
Ostatnio kupuję na potęgę legginsy dla Neli.
W Pepco są śliczne wzory, ceny od 5,99zł do 9,99zł.
Piękne! <3
Tata zrobił dziś Neli kącik!
Oprócz maty, która leży w łóżeczku, nakleił na ściany naklejki z KiK.
Za 19,99zł za opakowanie, było ich całkiem sporo.
Bardziej podobają mi się żyrafy niż sówki (sówki mają metaliczny połysk), ale darowanemu koniowi.. Babcia kupiła :D
Odstawiliśmy marchewkę.
Wczoraj podobno Nela dużo płakała i podkulała nóżki.
Nie jestem w stanie tego potwierdzić, bo byłam na uczelni, ale skoro tak, to robimy próbę nr 2 w poniedziałek :)
Tata miał wczoraj awaryjną sytuację i kupił Neli gotowe mleko Enfamil, takie w butelkach.
Pachnie jak kakao, jest ciemniejsze, ale w składzie niemalże takie samo.
Nie wiem, jak to działa.
Ale Neli smakowało :D
Niestety, ta przyjemność kosztuje hohoho, więc nie może liczyć na codzienność z tym mlekiem :D
Cóż za notka O_o
Dodam troszku zdjęć ;)
Zaczynamy weekend! <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz